Moje ciało jest stworzone do dawania rozkoszy. Do czerpania jej garściami i ofiarowywania jej tym, którzy potrafią się w niej zatracić. Jest opowieścią zapisaną na skórze – szeptem palców, śladami ust, ogniem spojrzeń.
Każdy dotyk, każda eksploracja jest rozmową bez słów. Drżenie w chwili, gdy opuszki będą przesuwać się po moich biodrach, odkrywając wrażliwość zapisaną w napięciu mięśni. Delikatność wargami muskana. Paznokcie lekko wbijające się w skórę, pozostawiające czerwone znaki, jakby chciały mnie zapamiętać na dłużej.
Nieznane dłonie błądzą po moim ciele, eksplorując je jak nieodkryty ląd, palcami kreślą topografię mojego pragnienia. Nieważne są imiona, historie ukryte pod skórą, lecz to, co jest tu i teraz – skóra rozpalona dotykiem, oddechy mieszające się w mroku, ciało wrażliwe na najlżejszy kontakt, spięcie mięśni w oczekiwaniu na kolejny ruch.
***
Lubię, gdy patrzą. Gdy śledzą wzrokiem każdy ruch mojego ciała, napawając się moim podnieceniem. Lubię być podglądana, czuć na sobie pożądające spojrzenia, być obiektem fantazji, nieosiągalnym, choć na wyciągnięcie ręki. Bo to ja decyduję, kto przekroczy granicę. Kogo wpuszczę do swojego wnętrza, kto stanie się gościem przy moim stole rozkoszy.
Przygryzanie warg w momencie ekstazy. Usta nabrzmiałe od pocałunków, które smakują ciepłem i pragnieniem. Zęby zanurzające się w skórze, obrysowujące granice nienasycenia. Palce zaciskające się na plecach, zaciśnięte pięści, krzyk odbijający się od ścian. Ciała splątane w pulsującym rytmie, zwierzęca potrzeba zderzająca się z czułością.
***
Cisza przed eksplozją przyjemności. Powietrze gęste od zapachu nagiej skóry i ciepła. W półmroku rozedrgane sylwetki, krople potu świecące jak perły na obojczykach. Rozchylone usta, gorący oddech muskający skórę. Szelest prześcieradeł, ocieranie się o siebie rozgrzanych ciał, dźwięk przyspieszonego oddechu, który miesza się z cichym pomrukiem rozkoszy. Jęk urywany w połowie, zagubiony pomiędzy ściskiem ud, uściskiem palców, intensywnym uderzeniem nasycenia. Oczy, w których nie ma myśli, tylko czysta przyjemność, roztopiona w pulsującym rytmie cial.
Moje ciało wie, jak przyjmować przyjemność. Jak otwierać się na doznania, pozwalając im wnikać pod skórę, wpleść się w oddech, zagnieździć w pulsującej krwi. Jak oddawać się chwili, zatracić w niej, pozwolić, by rozkosz stała się jedyną rzeczywistością. Krzyk wypełniający ściany, ulotna chwila połączenia prowadzi do ekstazy, do orgazmu, do bezwładnego opadnięcia na rozgrzane prześcieradło. Połączenie nieznajomych dusz, które w tym momencie stają się jednym, rozpisane w spazmach uniesienia.
Bo jestem stworzona do przyjemności. Do tego, by czuć. By drżeć. By szeptać imiona pomiędzy urywanymi oddechami, lub nie znać ich wcale. By być dotykiem. By być rozkoszą.
Tekst: Luiza
Grafika.: AI na podstawie autorskiego opisu
PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/bo-swingerka-musi-byc-suka/
___
Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!
Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/
Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615
Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ
Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/
Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog