Site Loader

Uwielbiam połączenie ładnej formy z praktyczną funkcjonalnością. A cóż może być bardziej funkcjonalnego niż piękna biżuteria z opcją wibracji? Tak, panowie – to jest właśnie idealny pomysł na zaskakujący prezent dla swojej wybranki albo przyjaciółki.

Powiedzenie „chcesz dostać z liścia” nabiera teraz kompletnie odmiennego znaczenia, bo taki liść to zupełnie inna bajka. To liść wibrujący. To liść stymulujący. To liść… ozdobny.

Naszyjnik otrzymaliśmy od niezastąpionego sklepu Lulapink.pl To dziewczyny podsunęły nam ten naszyjnik do recenzji, a one wiedzą, co dobre. Ich zawsze warto się słuchać, bo doradzą, podpowiedzą, no i cudnie zapakują.

Czy to wibrator czy biżuteria?

Na pierwszy rzut oka, Lola Leaf Games wygląda jak designerski naszyjnik. Ale… To caceńko posiada aż 10 trybów wibracji od jednostajnego, po przerwane, o różnym stopniu intensywności. Mówiąc w skrócie – można szaleć. A co istotne – jako gadżet erotyczny jest niezauważalny. Można go mieć wszędzie. Koniec z potajemnym wyjmowaniem wibratora na odprawie lotniskowej. Ściągasz, wibro jedzie na skanowanie i z powrotem zakładasz. A jak to maleństwo potrafi zaskoczyć.

 

Weź mnie wszędzie

Już to przetestowałam na jednej z „cywilnych” imprez. Kolega się zainteresował mym naszyjnikiem, na co ja wciskam guziczek (nie, nie swój J). Jego mina była bezcenna. Później wszyscy chcieli go wypróbować, oczywiście nie do końca w sposób, do którego gadżet jest przystosowany. Natomiast, Lola Leaf Games to zabawka nie tylko do miejsc intymnych, lecz potrafiąca wywołać rozkoszne dreszcze jako masażer karku czy uszu. Mój mąż ubóstwia, jak go smyram tym po uszach. Mi się on sprawdza też… w pracy. Tak, dobrze czytacie. Gdy czuję, że dopada mnie zmęczenie, a wena odchodzi w siną dal, to wystarczy, że kilka razy poprzesuwam masażer wzdłuż linii włosów dookoła twarzy i energia pojawia się na nowo. Serio. Dlatego ten naszyjnik jest moim nieodłącznym towarzyszem w biurze. Na szczęście mam własny pokój, więc inni nie patrzą się na mnie ze zdziwieniem.

Doprowadza?

A jak naszyjnik sprawdza się „tam”? Ano sprawdza. Skurczybyczek ma moc. Wiadomo, to jest wibrator o mniejszym rozmiarze, więc nie da nam orgazmu w dziesięć sekund, lecz przeznaczony jest do nieco dłuższej zabawy, natomiast – do celu doprowadza. Jest też w miarę cichy, więc zabawa nim może być dyskretna. Oczywiście, można go też zabrać do kąpieli, co czyni go gadżetem idealnym, zwłaszcza w podróży. Bo nie dość, że niewielki, to jeszcze uniwersalny i ładny.

Liściasty naszyjnik ucieszy zarówno użytkowniczki wprawione w gadżetowych bojach, ale też będzie propozycją trafioną w dziesiątkę dla kobiet oswajających się dopiero z myślą o używaniu erotycznych zabawek. To gadżet niebanalny i niezwykły.

Czy coś bym w nim zmieniła? Jak to ja, zawsze coś znajdę, co mogłoby ulepszyć produkt. Mianowicie, dodałabym regulację łańcuszka, by łatwiej dopasować naszyjnik do różnorodnych stylizacji, a także wywróciłabym go „tył naprzód”, tak by płaska część przylegała do ciała, gdyż w tej wersji, naszyjnik nieco odstaje, co nie jest dużą wadą. Trzeba się po prostu przyzwyczaić.

Naszyjnik jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: zielono-złotej oraz czarno-srebrnej.

A jeżeli chcecie coś jeszcze dorzucić do świątecznej paczki, to bardzo polecamy Wam masażer łechtaczki Bloom The Tulip, który opisaliśmy TUTAJ.

No i koniecznie sprawdźcie zakładkę z promocjami, bo oprócz tego, że naszyjnik jest w obniżonej cenie, to jeszcze dużo innych zawadiackich gadżetów.

Tekst: Luiza

Fot.: Swing With Me

___

Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!

Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/

Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615

Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ

Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/

Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog

Newsletter: https://swingwithme.pl/newsletter/

___

Jeżeli masz ochotę wspierać nas w tym, co robimy – to możesz zrobić to tutaj:

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dziękujemy!

Niech inni też się o nas dowiedzą :)