Był mroźny dzień. Chmury śniegowe zasnuły całe niebo. Eryk spojrzał przez okno na puste ulice. Taka pogoda zazwyczaj szybko zamiatała mniej doświadczonych kierowców z dróg. Odwrócił się do Luizy. Leżała zziębnięta i rozgorączkowana. Choroba mocno ją rozłożyła. „Zrobić Tobie herbaty?” „ Tak, proszę.” „Będziesz chciała coś jeszcze?” „Tak, jak będziesz wracał kupisz mi podpaski?” „Jasne” – odrzekł.
Wręcz sielankowa historia, dwojga kochających się ludzi. Tym, o to wstępem chciałbym poruszyć zaskakujący temat tabu. Zakupy przez mężczyznę kobiecego asortymentu. Idąc do sklepu bieliźnianego można bez obaw zapytać uroczą panią ekspedientkę o pomoc w wyborze seksownej bielizny dla Naszej dziewczyny, żony tudzież kochanki. Przeważnie ochoczo podejdzie do Nas i z troską o nieznaną dla niej wybrankę, pomoże w doborze. Zapyta o rozmiar biustu, rodzaj majteczek… stringi, figi, szorty… W końcu mężczyzna kupujący bieliznę jest taki wspaniałomyślny. Jakież rozczarowanie na twarzy sprzedającej, gdy pytam o stanik sportowy, a nie biustonosz z fiszbinami… majtki – bokserki damskie. Nie jednokrotnie słyszałem, iż na pewno ładniej moja kobieta by wyglądała w bardziej eleganckim zestawieniu. Uwielbiam Kobiety w ich kipiących seksem stroju, lecz w życiu codziennym stawiam na ich wygodę. Jaką będę miał przyjemność obserwować odciski po staniku i w odruchu empatii odczuwać ból. Wiem, że nie jest to standardem, lecz większość Pań lubi wygodę.
Bielizna kupiona można iść dalej…
Drażniąca apteka
Jak to w życiu bywa i tutaj pojawiają się dylematy. Wchodzę do farmakologicznego i pytam uprzejmie zgodnie z zaleceniem mojej wybranki swym delikatnym vibrato o żel do ochrony i pielęgnacji zewnętrznych okolic intymnych o właściwościach antyświądowych… swędzenie, pieczenie, podrażnienie. Przeważnie w aptece jest normalniej. Pani Farmaceutka zaczyna wymieniać mi dostępne specyfiki, sugerować, dopytywać dokładniej, lecz niestety… Nasze społeczeństwo nie dojrzało na tyle by w krzywych spojrzeniach, czy nie zrozumiałych dla mnie podśmie…ujkach komentować mój zakup. Podejrzewam, że nie jeden z panów by się zawstydził, lecz ja się irytuję prostackimi zachowaniami. Czy to takie nietypowe, że kupuję żele do pielęgnacji intymnej?
Zastanawiam się, jaki musiał by być szok i komentarze, gdym zapytał o tabletkę „dzień po”. Bądźmy bardziej dojrzali. Nie wiedząc po co i dla kogo ktoś coś kupuje, czemu jesteśmy tacy skorzy do ignoranckiego zachowania?
Podpaski, wkładki… i co jeszcze???
Zrobiwszy zakupy powyższego, choć w dość oryginalnym zestawieniu pora kupić Kobiecie podpaski. Niby wszyscy mamy pełną świadomość, iż miesiączka nie jest czymś nowym i nieoczekiwanym, a zachowujemy się nad wyraz dziecinnie mówiąc o asortymencie z tego zakresu. Tak więc zmierzam dziarskim krokiem do działu z artykułami dla kobiet i… ja się na tym nie znam. Na co dzień, co miesiąc nie kupuję dla siebie podpasek… ba, podpasek bez i ze skrzydełkami, wkładek, tamponów. Nie mam doświadczenia w praktyce, co jest mniej, a co bardziej przyjemne dla skóry, wygodniejsze, chłonniejsze. Jakbym się nie starał ciężko mi będzie być stuprocentowym znawcą. W związku, z tym pytam obsługi sklepu co powinienem wybrać. Po dwudziestokrotnym przewalaniu oczami (jakby coś musiało się w głowie rozruszać) i grymasem na twarzy dostaję zdawkową odpowiedź o wyłożonym asortymencie. Może, gdybym był kobietą podejście jako do klientki było by całkiem inne. Niestety, tego się nie dowiem, bo przebierać się nie zamierzam :-P. Po wyborze, stojąc przy kasie ponownie jak retrospekcja, lecz w innym miejscu i czasie sytuacja apteczna. Ehhh…
Być mężczyzną z torebką
Mimo zaskakujących spostrzeżeń (lecz na szczęście nie przytrafiających się zawsze) stwierdzam, że czując się prawdziwym mężczyzną nikt nie zrazi mnie do zakupów damskich produktów… nawet, jak mnie żona/koleżanka/kochanka poprosi abym poniósł jej malutką i leciutką torebeczkę (np. dziesięciokilogramową, ale to już na inny wpis ;-)) bez wahania przerzucę ją przez ramię i będą z nią paradował z dumą na twarzy… nie dlatego, że lubię damskie dodatki, lecz dlatego że mogę być wsparciem dla Kobiety…. A to jest dla mnie jeden z ważniejszych aspektów w życiu. 🙂
Ps. Zawsze piszę o Paniach sprzedawczyniach, bowiem bardziej preferuję takie zakupy niżeli u panów. 😉 To chyba oczywiste. 🙂
Tekst: Eryk
PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/gorset-pruderii/
No nieźle, bywałam już na blogach parentingowych, wnętrzarskich, podróżniczych, motywacyjnych, ale na eroblogu jeszcze mnie nie było!
Chyba pora to zmienić 🙂
A w temacie wpisu – mam chyba to szczęście, że wszyscy otaczający mnie faceci podchodzą do takich zakupów na chłodno i traktują je zadaniowo. Normalka. Może czas, żeby panie ekspedientki też trochę znormalniały? 😉
Miłego weekendu!
Ja mam podobnie. Mężczyźni nie mają z tym problemu. Czasami tylko Panie ekspedientki.
Sama czasami jak wchodzę do sklepu to czuję się jak intruz zakłócający czyjś spokój. Wtedy obracam się na pięcie i idę gdzieś indziej 🙂
No widzisz Kasiu, pokazywanie się w grupach społecznościowych czasami sprawia, że trafiasz w dość nietypowe zakamarki internetu 🙂 Zmieniaj przyzwyczajenia i wpadaj do Nas 🙂 A odnośnie wpisu – na szczęście mój mąż to twardy facet, który nie daje się omamić paniom sprzedawczyniom 😉