Letni wieczór. Ciepłe powietrze przyjemnie otula skórę. Dzień powoli się kończy, ustępując miejsca nadchodzącej nocy. Girlandy z lampkami przyciągają przytulnym światłem. To szczecińska Wyspa Grodzka.
W tle muzyka z chilloutowymi brzmieniami. Piwko, leżaczki, luźna atmosfera. Ludzie siedzą wokół stolików, w gronie swoich znajomych. Śmiechy i rozmowy na tematy o pierdołach, lecz wraz z upływem czasu i wpływem kolejnych procentów, poruszane są kwestie zahaczające o egzystencjalizm. Obok nas siedzi grupa mężczyzn. Wszyscy mają czarne koszulki z napisem „Koniec wolności”. Jeden z nich ma t-shirt w czerwony z tekstem „Nigdy nie jest za późno!”.
Nie trzeba szczególnych umiejętności dedukcyjnych, by wywnioskować. że to przyszły pan młody ze swoją świtą. Ciekawi nas interpretacja, czy nigdy nie jest za późno, by wziąć ślub czy może jednak uciec przed widmem składania przysięgi?
Zmieniaj pokoje
- Panowie, patrzcie. patrzcie. Ale dupencje idą. Zagadamy? – wyrwał się jeden z kompanów.
- Tomasz, a co ty taki hej do przodu? Hanka przestała ci wystarczać?
- Może… – odpowiedział zapytany.
Nastała cisza, przerywana pojedynczymi heheszkami.
- Coś się między wami psuje? – zagaił przyszły żonkiś.
- No niby nie, ale szału też niema. Kręci mnie by spróbować czegoś nowego.
- Czego? – zaciekawił się ktoś inny ze świty.
- Nie wiem, czegoś szalonego. A u nas tylko grzecznie, w sypialni, Ostatnio byliśmy na dzikiej plaży, nikogo dookoła. To zaczynam działać, a ona żebym przestał. bo ktoś może zobaczyć. To niech patrzy- odpowiadam. A ona na to, że chyba mnie popierdoliło. To ją popierdoliło. Nagle zrobiła się z niej pruderyjna cnotka. Już mam tego dość.
- To idź na balety i wyrwij sobie jakąś laskę. Ulży ci i będzie ci lepiej. Przecież małżeństwo to nie wyrok, że masz siedzieć w jednej celi przez całe życie. Zmieniaj sobie pokoje. Polecam.
- Grzechu, ty tak na serio?
- Oczywiście, że na serio.
- Monika o tym wie?
- Zwariowałeś? Gdyby się o tym dowiedziała, to by mnie zabiła. A tak, szybki numerek i ciężar zdjęty z kręgosłupa. Potem grzecznie wracam do domu, przytulam ją i wszystko jest cacy.
- Po co to robisz?
- Bo mogę i chcę. Kocham Monikę. ale ciągnie mnie do innych cipek. Nic na to nie poradzę.
- Kurwa, nie dowierzam. Na swoim kawalerskim dowiaduję się o waszych zdradach – rzekł koleś w czerwonej koszulce.
- Paweł, nie dramatyzuj. Ty zawsze byłeś wierny Ance? – zapytał Grzechu.
- Zawsze,
- To prędzej czy później ci się znudzi. Kutas potrzebuje wielu dziur. Taką mamy naturę.
- Grzechu, ciebie chyba już do końca powaliło. Ja jestem ze swoją żoną od dziesięciu lat i przez myśl mi nie przeszedł skok w bok – wyrwał się kolejny z grona.
- Bo ty prawiczkiem byłeś, jak ją poznałeś. Nie wiesz co to znaczy być z inną. Gdybyś wiedział, to nie byłbyś tak zawziętym monogamistą.
- To skoro jesteś taki przeciwny monogamii, to powiedz o swoich potrzebach żonie. Przecież jest wiele opcji, by otworzyć związek.
- Otworzyć związek? A co do buda z kebabem, gdzie każdy sobie mięso zamawia?
- A może twoja żona też ma ochotę na inne mięcho? Skąd wiesz, skoro z nią nie gadasz? – przyszły mąż nie odpuszczał
- Nie wkurwiaj mnie Paweł, nie wkurwiaj. Założysz GPS-a na palec, to będziesz machał biała chusteczką na pożegnanie libido swojej żony.
- Głupoty gadasz- Paweł nie dał się przekonać.
Swing to seks bez wymówek
Siedzieliśmy z Erykiem obok tej grupy, wraz z parą, z którą byliśmy na randce. Nie wtrącaliśmy się do rozmowy, lecz nie będziemy ukrywać – przysłuchiwaliśmy się zaintrygowani. Panowie chwilę później zmienili temat rozmów na bardziej przyziemny. My zaś udaliśmy sie na dalsze celebrowanie niemonogamii. Lecz odchodząc, daliśmy Grzechowi swoją wizytówkę.
Kilka dni później odezwał się do nas… Tomasz. Napisał, że chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat swingu i czy może dołączyć do naszej grupy na FB. Dołączył. Wczoraj wysłał do nas wiadomość, że idzie z żoną na pierwszą randkę i żebyśmy trzymali za niego kciuki.
Związki niemonogamiczne, to nie antidotum na powstrzymanie chęci zdrady. choć niektórzy uważają, że swing czy poliamoria to pójście na łatwiznę. Nie potrzeba wtedy wymówek czy wymyślania kłamstw, bo przecież można się ,,seksić” z kim się chce. Tak to nie działa. Natomiast, potrzeba zdrady nie bierze się z niczego. I to właśnie zdradzanie jest drogą na skróty i ucieczką przed nierozwiązanymi problemami. A przecież wystarczy zacząć rozmawiać…
Tekst: Luiza
Fot.: AI na podstawie autorskiego opisu.
PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/dlaczego-nie-jestes-zazdrosna/
Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!
Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/
Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615
Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ
Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/
Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog
Newsletter: https://swingwithme.pl/newsletter/
___
Jeżeli masz ochotę wspierać nas w tym, co robimy – to możesz zrobić to tutaj:
Dziękujemy!
https://realcheb.ru/content/pages/astrologicheskie_cikly_kak_instrument_samopoznaniya_ot_lunnyh_faz_do_vozvrascheniya_satur.html