Czy rozmiar ma znaczenie? Właściwie odpowiedź dzieli się na dwa warianty. Jedni powiadają, że oczywiście, od rozmiaru zależy bardzo dużo. Drudzy – że to nie rozmiar, a technika ma znaczenie. Nie mi to rozstrzygać, gdyż czasami ważniejszym od zaspokojenia, jest droga do jego osiągnięcia, ale… Znalazłam coś cudownego wśród różnorodności erotycznych gadżetów. Coś, co mieści się w dłoni, a potrafi wynieść na wyżyny spełnienia.

Cudo!

Nea 3 od Lelo. Nie skłamię – to było zauroczenie od pierwszego wyciągnięcia z pudełka, gdyż to maleństwo jest po prostu śliczne. Wygląda, jak piękny kamyczek, znaleziony na plaży, wyszlifowany przez wodę. Widnieje na nim uroczy nadruk kwiatka oraz… motylka. No, kobieca delikatność w pełnej krasie. Ale nie dajmy się zwieźć pozorom, gdyż to cudeńko potrafi zaskoczyć.

Jego zakrzywiony kształt sprawia, że idealnie leży w dłoni. Zupełnie, jakby się w nią wtapiał, co jest wygodne zarówno przy użytkowaniu solo, jak i zabaw z towarzyszem/towarzyszką. Nie wypada, nie „ucieka”, po prostu jest tam, gdzie powinien być.

Mam tę moc

To cudeńko oferuje aż 10 trybów wibracji o różnym stopniu intensywności i przyznam, że Nea 3 daje radę, gdyż te wibracje są naprawdę porządne. I na dodatek urządzenie jest ciche. Nawet bardzo ciche. Jedyny minus, to brak przycisku do zmiany trybów. Żeby przejść do innej opcji wibracyjnej, trzeba przeklikać wszystkie stopnie intensywności danego trybu. Nieco upierdliwe, ale do przyzwyczajenia. Dla mnie to nie stanowiło trudności, gdyż jak w wielu innych przypadkach, najbardziej do gustu przypadł mi tryb jednostajny, który zazwyczaj uruchamia się jako pierwszy.

Oczywiście Nea 3 charakteryzuje się wodoodpornością, więc można do woli szaleć w kąpieli, ale kusi mnie, by przy kolejnym wyjeździe zabrać ją na plażę. Ludzie będą myśleli, że bawię się kamyczkiem, a ja będę sobie dogadzać… Tak, zdecydowanie będę chciała urzeczywistnić tę wizję. Bowiem to, że Nea 3 będzie ze mną podróżować, to więcej niż pewne. To jest właśnie gadżet idealny do wyruszenia w drogę. Kompaktowy, nie wzbudzający podejrzeń, dyskretny. A na dodatek wielofunkcyjny.

Nie tylko do…

Czemu wielofunkcyjny? Bo jego rola nie sprowadza się do wprowadzania w drżenie kobiecych miejsc intymnych, ale fajnie również stymuluje sutki, kark – zwłaszcza na linii włosów, a także jądra. Przez to, że jest ergonomicznie zaprojektowany, pasuje do stymulacji wielu części ciała.

Dla kogo jest Nea 3? Praktycznie dla każdego. Jeżeli ktoś dopiero zaczyna przygodę z seks zabawkami, to sprawdzi się doskonale, właśnie ze względu na swoją pozorną niewinność. Ale zaspokoi też bardziej doświadczone użytkowniczki oraz użytkowników, bo potrafi zaskoczyć. Mi przypadł do gustu bardzo. Zresztą trzeba przyznać, że wszystkie zabawki od Lelo to produkty świetnej jakości. Ot, taki synonim gadżetowego luksusu. W opakowaniu oprócz saszetek z lubrykantami, kablem do ładowania, znajdziecie też ładny woreczek do przechowywania. Mała rzecz, a cieszy.

Nea 3 znajdziecie w sklepie Lelo jako bestseller. Gadżet dostępny jest w kolorze czarnym oraz niebieskim.

Jeżeli szukacie gadżetowych inspiracji na świąteczne prezenty, to zapraszamy do zapoznania się ze wcześniejszymi recenzjami produktów tej szwedzkiej firmy:

https://swingwithme.pl/?s=lelo

Tekst: Luiza

Fot.: Swing With Me

Wpis reklamowy przygotowany we współpracy z firmą Lelo.

___

Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!

Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/

Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615

Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ

Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/

Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog

Newsletter: https://swingwithme.pl/newsletter/