Site Loader

Przypadkowe spotkanie, uśmiech, gest. Wymiana spojrzeń, słów, dotyku. Moment, w którym wiesz, że za chwilę twoje najbardziej skrywane fantazje zaraz się spełnią. Twój oddech przyspiesza, serce nabiera rozpędu. Decydujesz się spróbować i podjąć ryzyko w tej szaleńczej grze. W grze, w której główną wygraną jesteś ty i twoje pragnienia… „Tonąca w błękicie” autorstwa Magdy Mili, to opowieść o poszukiwaniu siebie w świecie erotycznych doznań. W świecie, w którym albo można utonąć albo zwycięsko wypłynąć na powierzchnię pożądania.

Lilka – to kobieta na lekkim życiowym zakręcie. Na koncie ma już rozwód i dwójkę nastoletnich dzieci. Sama realizuje się w pisaniu zarówno dla redakcji oraz łapiąc prywatne zlecenie. Krok po kroku zaczęła na nowo dopasowywać puzzle własnego życia. Jej przyjaciółka Anka sukcesywnie stara się jej dopomóc w znalezieniu szczęścia, umawiając ją na kolejne randki. Jak łatwo się domyśleć – efekt tych działań jest dość mizerny. Zupełnie jakby zabrakło atrakcyjnych mężczyzn dookoła… Ale tak jak zawsze. Gdy szukasz kogoś, to trafiasz na samych nieodpowiednich ludzi. Kiedy odpuszczasz – uczucie samo puka do twych drzwi.

I te wpojone schematy, co można a czego nie. Co wypada, a co jest zabronione. Wszak nie powinno być żadnych odstępstw od roli przykładnej matki czy wzorowej żony. Fantazje? Najlepiej zamieść je pod dywan i udawać, że ich nie ma. Pragnienia? To przecież tylko wymysł wyobraźni.

Nieplanowane spotkanie

Kandydat na randkę w ciemno nie pojawił się. Zamówiony drink powoli opuszczał szklankę, a Lila była już gotowa wrócić do swojego przytulnego mieszkania we własnym i tylko własnym towarzystwie. Jednak jej plan został zakłócony przez przystojnego bruneta, którego miała okazję poznać wcześniej na pokładzie samolotu z jej ukochanego Paryża. Przypadek? No cóż, życie pisze czasami różne scenariusze. W samolocie wydał jej się nadętym arogantem i nawet przyjemna aparycja nie załagodziła tego wrażenia. Jednak teraz przy barze był zupełnie inny. Miły, szarmancki i z pewnością intrygujący… Rozmowa zaczęła nabierać cielesnego wymiaru. Szepty, pieszczoty, erotyczne napięcie…

Dwie godziny później wiemy już o sobie wystarczająco dużo, żebym z przyjemnością myślała o jego ręce gładzącej moje udo. Podoba mi się to, nawet bardzo, ale czuję się trochę nieswojo. Tomek jest zabawny, interesujący i coraz bardziej mnie pociąga. Jego spojrzenie, zapach, dotyk, pod którym drżę – to sprawia, że intensywnie myślę, gdzie powinnam postawić granicę

Słowa wypowiadane do ucha stawały się coraz odważniejsze. Nieśmiałe pocałunki były intensywniejsze. Lila dała się ponieść pożądaniu. Namiętny seks, jakiego już dawno nie doświadczyła, przeniósł ją w inny wymiar rozkoszy. Nie poznawała siebie. Nie wiedziała, że potrafi być taka wyzwolona. A to był dopiero początek.

Dotyka językiem łechtaczki i delikatnie zaczyna krążyć wokół niej. Znowu jęczę. Czuję ogromne napięcie i skumulowaną, czekającą na uwolnienie przyjemność. Podnoszę głowę i otwieram oczy, żeby zobaczyć jego twarz. Wygląda niesamowicie – tak skupiony na dawaniu mi przyjemności i tak zachwycony tym, co robi. Rozkoszuję się tym, co jego język wyprawia z moim ciałem.

Pobawmy się w trójkąt

Kobiety marzą o trójkącie z mężczyznami. Chcą być obiektem pragnień. Chcą czuć męskie pożądanie w ustach, w cipce i w… Tylko, mało która z niewiast się do tego przyzna. Jeszcze mniej – spełni taką fantazję.

Lila tego nie planowała. Zatracona w uniesieniu z Tomkiem, zamarła widząc w drzwiach Piotra. Mężczyznę, który szybko dołączył do ich miłosnych igraszek. Lęk przed nieznanym prędko się ulotnił, a ona wkraczała na kolejny poziom wyuzdania.

Zaplatam mu ręce na szyi. Podnosi mnie do góry, a ja opieram uda na jego biodrach. Wchodzi we mnie ostrożnie. Głośno jęczy. Jego penis mnie wypełnia, a ja odpływam w jego silnych ramionach. Tomek trzyma mnie pewnie i raz za razem nasadza mnie na siebie. Za mną staje Piotr. Wtula twarz w moje włosy, muska wargami szyję i pieści moje piersi. Jego członek przesuwa się między moimi pośladkami

 Walka o wygraną

Każdy związek to huśtawka emocji, oddawania siebie w zamian za zabieranie cząstki drugiej osoby. Bycie we dwójkę jest nie lada wyzwaniem, a co dopiero, gdy układ składa się z trzech elementów… Sinusoida uczuć wpierw wznosi na wyżyny szczęścia, by zaraz potem zaliczyć bolesny upadek. To jest trudna i niebezpieczna gra, w której trudno aż o trójkę zwycięzców…

„Tonąca w błękicie” to bez wątpienia powieść, która wciąga i pobudza wyobraźnię. Strona za stroną wiążemy się coraz bardziej z Lilą i jej miłosnym przeżyciami. Czasami jej zazdrościmy, a czasami mamy ochotę wstrząsnąć ją mocno, by się opamiętała. By nie tonęła za szybko w tym błękicie…

Jako kobieta polecam tą książkę nie tylko paniom. Zachęcam, aby sięgnęli po nią również Panowie, którzy mają ochotę zgłębić tajniki kobiecych namiętności. A tych jest niemało 😉

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o autorce zapraszam na stronę: www.magdamila.pl.

Tekst: Luiza

PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/hotka-story-i-zdrada-kontrolowana/

Niech inni też się o nas dowiedzą :)

4 Replies to “„TONĄCA W BŁĘKICIE” – RECENZJA”

  1. Bardzo oryginalna recenzja, podoba mi się 🙂 A ,,Tonącą w błękicie” miałam już okazję czytać i uważam, że to jeden z lepszych erotyków dostępnych na naszym rynku.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *