Site Loader

Wracam. Naładowana pozytywną energią i milionem inspiracji w głowie. Wracam z pierwszego babskiego spotkania grupy „SWM – Rozmowy„. I już wiem, że zaczyna się coś nowego. Coś nadzwyczajnego.

Z góry przyznaję. że to nie ja byłam inicjatorką, ale to była spontaniczna inicjatywa dziewczyn z grupy. by zrobić coś niepowtarzalnego dla siebie z okazji Dnia Kobiet. Musiałam tam być, chociaż do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy uda mi się dotrzeć. Na szczęście czas bywa momentami elastyczny. Szybkie przestawienie planów, bilet na pociąg i w drogę!

Kolejne wyznanie – szłam na to spotkanie pełna ekscytacji, ale też i obaw. Czy załapiemy wspólny język? A także, co może wydawać się zabawne, gdyż takie lęki powinnam mieć dawno za sobą – czy spełnię ich oczekiwania? Bo wiadomo, że czytając/obserwując kogoś w sieci, ma się pewne wyobrażenie na temat danej osoby. Na szczęście wszystkie te niepokojące myśli okazały się już od pierwszych sekund, kompletnie niepotrzebne.

 

***

Od samego początku było to ,,coś.” To zadziwiające, że od razu załapałyśmy wspólne flow i rozmawiałyśmy, jak dobre znajome. Każda z nas była inna, każda miała swoja historię i każda tą historią chętnie się dzieliła. Były tematy zabawne. były tematy poważne. Byłyśmy siebie wzajemnie ciekawe. I to było bardzo wyzwalające – móc otwarcie mówić o własnych doświadczeniach i spostrzeżeniach na temat swingerskiego środowiska w Polsce. O tym, co nas kręci, a co całkowicie jest poza naszymi granicami. I to też inaczej się rozmawia na te tematy na spotkaniach swingerskich, czy to w klubie, czy w apartamencie, aniżeli w miejscu neutralnym dla zmysłów. A umówiłyśmy się w warszawskim „Słoiku” , który jest jednym z moich ulubionym lokali w stolicy. Biedny pan kelner nie mógł za nami nadążyć. Czy to w poruszanych wątkach rozmów, czy z zamówieniami. ale trzeba przyznać, że się starał.

Czy to powtórzymy? Zdecydowanie? Podczas pierwszego spotkania było nas osiem. Jaka będzie frekwencja na kolejnym – czas pokaże, choć jestem przekonana, że jeden stolik nam nie wystarczy. Padła też sugestia, by jedną z następnych edycji zrobić razem z udziałem naszych Panów. Mój kochany mąż, który przyjechał ze mną, został na czas babskich rozmów oddelegowany do kina:)

To, co – widzimy się niedługo?

***

A na sam koniec przeczytajcie jeszcze odczucia uczestniczek pierwszego babskiego spotkania grupy „SWM – Rozmowy”:

„Co może robić 8 kobiet w sobotni wieczór? Baaardzo wiele. Tym razem wybór padł jednak na pogaduchy i mniamyśne jedzenie. W sumie brzmi banalnie – ot babski wieczór. A jednak było magicznie. Bo sekret tkwi „z kim”. A to był niemalże SABAT i życzyłabym sobie takich więcej. Rozmawiałyśmy głośno, bez skrepowania, ale zgiełk sali tłumił dość skutecznie. Może to i lepiej, bo tematy zgorszyłyby zapewne większość tam obecnych. I to było piękne… Bez tabu, bez oceniania, bez świętojebliwej skromności. Ot grupa kobiet, która słucha tego co im w duszy gra i nie boi sie żyć tak jak lubi. I nie wiem jak reszta, ale ja w ogóle nie poczułam, ze minęło prawie 5h. Mogłybyśmy tam siedzieć cala noc, a tematy zapewne nadałby się nie skończyły. Niby spotkałyśmy sie pierwszy raz, nie wiem jak reszta, ale ja miałam wrażenie, ze mimo wszystko się znamy – połączone hulającym w duszy ogniem. Oby częściej.”

„Ja czekałam bardzo długo na nasze spotkanie i nie zawiodłam się… Tak fajnych, szczerych wyluzowanych kobiet ze świecą szukać…. I stwierdziłam jedno –  że jesteśmy tak różne i pod względem wizualnym i pod względem charakteru i pod względem a temperamentów, osobowości a jednak łączy nas otwarta głowa i chęć spełnienia marzeń i realizacji fantazji…. Jakie by one nie były…. I fajne jest ,że każda jest na innym etapie inne ma doświadczenia i możemy otwarcie o nich pogadać bez skrępowania bez udawania kogoś kim nie jesteśmy… Bez oceniania i krytyki z boku…. Aaaaa.. i przyznam Kasi rację, że może czasami było za głośno i mnie było słychać. I tylko mam nadzieję że gwar tego miejsca troszkę zagłuszał moje pikantne opowieści…

„Można się powymieniać doświadczeniami i tego mi brakowało, gdy wkraczałam na swingową drogę. Dużo wniosłyście dla mnie, tym co mówiłyście. Otworzyły się dla mnie nowe obszary. Takie spotkania są istotne, a zarazem bardzo przyjemne i oby było ich więcej.”

Tekst: Luiza

PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/za-co-kobieta-uwielbia-kobiete/

___

Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!

Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/

Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615

Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ

Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/

Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog

Newsletter: https://swingwithme.pl/newsletter/

___

Jeżeli masz ochotę wspierać nas w tym, co robimy – to możesz zrobić to tutaj:

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Niech inni też się o nas dowiedzą :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *