Kneblujesz nam usta, zaciskasz kajdany.
Wyzywasz od kurew, ubierasz w łachmany.
Wstydem okrywasz nasze decyzje,
Tworząc ułudne, liche koalicje.
Naginając prawo, niszczysz sprawiedliwość.
Zamieniając wolność w niekończącą wątpliwość.
Żyjesz w obłudzie władzy absolutnej,
Zamknięty w bańce bredni wierutnej.
Uciekasz jak szczur ze statku tonącego.
Przed gniewem tłumu mocno wkurwionego.
Wzywasz do wojny, umacniając podziały.
Zapisując w historii niechlubne rozdziały.
Przekonujesz, że każdy jest konstytucyjnie równy,
Każąc wybierać zamiast kołyski wieko dziecięcej trumny.
Ale nas nie uciszysz, nie zamkniesz za kratami.
Sam będziesz gnił od środka długimi latami.
Aż wreszcie zrozumiesz mentalne ograniczenia.
Lecz wtedy będzie za późno na łaskę przebaczenia.
Słowa: Luiza
https://www.instagram.com/p/CHGKvkVho6w/
PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/chce-zyc-wedlug-wlasnych-zasad/