Site Loader

Obudziłam się zlana potem. Na przemian było mi gorąco i zimno. Trzęsłam się. Czy to może organizm domagał się odpoczynku i dłuższego wylegiwania pod kołdrą? Wszak jesień pukała już deszczem do okien… Nie, on domagał się czegoś innego. Czegoś niebezpiecznego.

Fantazje przychodzące w snach balansują na granicy rzeczywistości i tego, co tkwi gdzieś głęboko w podświadomości. Pragnienia bycia pożądaną, wręcz poniewieraną w namiętności.

Stracić poczucie kontroli. Pozwalać dotykać się w sposób stanowczy, wręcz agresywny.

Wypowiadać niesłyszalne „nie”.

Traktować ciało jako narzędzie do rozkoszy. Do lizania, do gryzienia, do wypełnienia.

Być maszyną naoliwioną męskim spełnieniem, napędzaną nienasyceniem, dającą zwierzęce zaspokojenie.

Żonglować smakami i zapachami. Mieszać je w sobie, wstrząsać orgazmem.

Być dla innych na chwilę, ale być dla Niego na zawsze.

Wspominać, lecz nie rozpamiętywać. Podążać dalej, polować, zdobywać, porzucać. Nie pytać o imię, hobby, miejsce zamieszkania. Obojętność na historię stojącą za człowiekiem, otwartość na ud rozchylanie i dogłębne poznawanie.

Nie liczyć pchnięć, jęków, kochanków. Smakować kobiece usta i wsuwać męskość do gardła.

Godziny orgii, obolałość z rozkoszy. Bez wyrzutów sumienia, bez planów w kalendarzu, bez zapisywania numerów telefonów.

Senna dzikość. Ona przychodzi do mnie spodziewanie, mącąc zmysły, wywołując gorączkę lędźwi. Domaga się uwagi, pieszczenia, zabłądzenia w cielesności.

Wsłuchuję się w podpowiedzi szeptane nieznanym głosem. Niektóre ulatują nie znajdując miejsca między neuronami. Inne rozgaszczają się w umyśle, grzesznie prowokując do zakazanego.

Czy posłucham tego głosu czy uciszę go w sobie?

https://www.instagram.com/p/CFuii_EBE5g/

Tekst: Luiza

Fot.: Lounisproduction/Pixabay

PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/fantazje-o-ktorych-boisz-sie-mowic/

Niech inni też się o nas dowiedzą :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *