Oparłam się o drzewo.
Nie byłam zmęczona,
lecz szukałam ciebie.
Podwinęłam sukienkę,
Przytuliłam się do szorstkiej kory
i wciąż czekałam…
Na te dłonie ściskające piersi,
na pocałunki łapczywe,
na palce niknące w wilgoci.
Przyspieszone oddechy,
kropelki potu na plecach,
sutki boleśnie sterczące.
Tak, właśnie tak.
Tak jest dobrze.
Jeszcze tylko kilka sekund.
Wykrzykuję twe imię,
otwieram oczy i widzę pustkę.
Słyszę kłującą ciszę.
Znów mi się tylko przyśniłeś.
Rozkoszna jawa, która pieści ciało,
lecz rani duszę.
Słowa: Luiza
Fot.: xusenru/Pixabay
PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/zdarlam-sobie-kolano/
Author:
Lubimy kawę. I to w każdej postaci. Także tej wirtualnej.
Mamy też marzenie, aby nasze zmysłowe opowiadania erotyczne przeniosły się na papierowe kartki i mobilne urządzenia.
Chcemy pisać. Dla Ciebie i dla innych. Możemy połączyć siły. Jeżeli najdzie Cię ochota, to zaprosisz nas kawę. A my odwdzięczymy się nowymi wpisami, a w przyszłości - piękną książką. Ba! Książkami!
Więcej informacji: https://swingwithme.pl/zapros-nas-na-kawe
Nasz profil na Ko-fi: https://ko-fi.com/swingwithme