Przykładów męskiego pierdololo na podryw jest wiele. Myśli taki jeden z drugim, że jak rzucą jakimś prostackim tekstem, to uzyskają efekt macho, a kobiety będą rozkładać szeroko nogi, jak prześcieradło na sznurku rozciągnięte. No, kurwa, jednak nie.

Do tego tekstu zainspirowała mnie jedna z rozmów na naszym swingerskim Discordzie. Pewien uczestnik chwalił się, jak rzekomo jego kolega zmusił przemocą dziewczynę do obciągnięcia, przykładając jej do głowy sztuczny pistolet. Czytam i nie dowierzam. Debil numer jeden – co to za pierdolony akt rozpaczy, który zahacza już o odpowiednie paragrafy. Debil numer dwa – przyklaskujący przemocowemu zachowaniu, co również jest karalne.

Też tak miałaś?

Wiecie, co jest najgorsze? Że praktycznie każda kobieta miała z takim idiotą do czynienia.

Jak byłam dzieckiem, ktoś z bliskiej rodziny, próbował wsadzić mi rękę w majtki. Uciekłam. Nikomu o tym nie mówiłam, dopiero Erykowi się z tego zwierzyłam.

Jak byłam nastolatką, usłyszałam w sklepie „nie nachylaj się tak, bo zaraz cię zerżnę”.

Jak byłam młodą kobietą, koleś na parkiecie, złapał mnie za cycki, myśląc, że to mi się spodoba. Nie spodobało. Dostał w ryj.

Niedawno na ulicy usłyszałam „schowaj cycki, bo mi staje”. Jak odpowiedziałam, żeby pokazał swojego stojącego zdechlaka, to bez słowa zszedł mi z drogi.

Ja potrafię powiedzieć stanowcze NIE. W jaja kopnąć też umiem, ale wiele dziewcząt czy kobiet nie ma w sobie tej odwagi. I potem milczą, myśląc, że to one sprowokowały tę sytuację.

Sflaczała męskość

Molestowanie to nie podryw, a szowinizm to nie jest odpowiednia cecha charakteru, żeby zainteresować kobiety.

Kobiety nie zdobędziesz przywaleniem w łeb i zaciągnięciem jej do jaskini. Nie zyskasz jej uwagi prostackim tekstem o tym, jakbyś jej nie wydymał. Zazwyczaj ci, co się tak chwalą, nawet nie wybiegają poza linię startu, a metę osiągają na ręcznym wspomaganiu. Dowartościowywanie siebie w poszukiwaniu słabości u innych, świadczy o głębokich kompleksach i baaaaardzo niskiej samoocenie. Ot, jaki taki Chihuahua, co musi głośno szczekać, by ktoś go zauważył i nie zginął zdeptany.

Ni chuj, ni wydra. Takie nie wiadomo co.

A skoro przy chuju jesteśmy. Otóż ta główka do myślenia nie służy. Bo i tej główki z głową trzeba używać, ale wpierw coś w tej głowie trzeba mieć. Jeżeli musisz dziewczynie grozić pistoletem, aby ta cię zaspokoiła, znaczy to, że pod kopułką źle się dzieje i pora się leczyć. Zanim zrobisz komuś krzywdę i przy okazji sobie.

P.S. O mniej wyrafinowanych damskich sposobach na podryw, też niedługo napiszę/napiszemy.

Tekst: Luiza

Fot.: RosZie/Pixabay

Przeczytaj: https://swingwithme.pl/mow-o-tym/

___

Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!

Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/

Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615

Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ

Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/

Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog

Newsletter: https://swingwithme.pl/newsletter/