Site Loader

Ostatnio na profilu na FB dostałam krótką, acz konkretną wiadomość, która zainspirowała mnie do stworzenia tego wpisu:

Hej, Odkryłam Wasz blog podczas szukania definicji słowa „swing” (ciekawość odkrywcy). Czy często wśród swingersów zdarzają się ludzie ze złymi zamiarami? Przecież najczęściej swinguje się z nieznajomymi, więc ryzyko nadużyć (ignorowania słowa „nie”) jest duże. Emocje odstawiam na bok w moim pytaniu, jest ono czysto techniczne – bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Bardzo proszę o Wasze zdanie na ten temat.

Skłamałabym, że sytuacje, w których ktoś nie szanuje czyjejś strefy komfortu bądź odmowy, nie zdarzają się. Zdarzają się. Sama mam na koncie kilka nieprzyjemnych historii, które zresztą opisywałam na blogu. Raz musiałam dać solidny upust emocji, gdy jeden z panów bez pytania postanowił naruszyć moją nietykalność cielesną (SWINGERS KLUB TO NIE BURDEL). Po całym tym zajściu, byłam tak roztrzęsiona, że odechciało mi się wszystkiego. Zresztą, jeśli czytacie nas regularnie, to wiecie, że niedawno miałam swingowy kryzys. Ilość chamstwa i prostactwa w pewnym momencie okazała się zbyt przytłaczająca dla mnie i dlatego na chwilę musiałam się zatrzymać, by ułożyć myśli w sensowną całość (POGUBIŁAM SIĘ W TYM SWINGU). Pewnie niejedna osoba wycofała się już ze świata swingu, ale…

…ja nie chciałam rezygnować, bo swing dostarcza mi tak wielu fantastycznych uniesień. Gdy się trafi na odpowiednich kochanków i kochanki – to wtedy dzieje się magia. Nie chciałam stracić niepowtarzalnego seksualnego wyzwolenia, jakie swing przynosi mi i mojemu mężowi, ale…

Cienka granica

… ja jestem świadoma swoich granic i pragnień. Kiedy, ktoś czy to w sposób jawny czy zakamuflowany naraża mnie jakikolwiek dyskomfort (czy to fizyczny, czy psychiczny) – reaguję. Nie chowam głowy w piasek, nie udaję, że nic się nie stało. Nie uciekam. W swingu bardzo łatwo naruszyć czyjeś poczucie wartości, zwłaszcza jeśli osoba jest dopiero na początku odkrywania swoich potrzeb. Swing wymaga delikatności i obserwacji. Wsłuchiwania się w słowa i reakcje erotycznych partnerów. Przedmiotowe traktowanie czy cielesne wykorzystanie – to nie jest swing. To jest przemoc.

Wiele zależy od ciebie

I takie zachowanie trzeba bezwzględnie eliminować. Zatem apeluję, jeżeli ktoś czy to w klubie czy na prywatnej imprezie, zrobi coś wbrew twojej woli – mów o tym! Jeśli ktoś nie będzie rozumiał, że „nie” znaczy „nie” – mów o tym! Kiedy ktoś siłą będzie zmuszał cię do łamania osobistych zasad – mów o tym!

Pamiętaj, w klubie jest obsługa lokalu, której zadaniem jest troska o twoje bezpieczeństwo. Każde negatywne zachowanie – zgłaszaj bezpośrednio do nich, bo oni mają doświadczenie jak niechcianego delikwenta wyrzucić zza próg. Podobnie na apartamentówce, nieważne czy mniej czy bardziej kameralnej – ktoś kto nie potrafi dostosować się do przyjętych norm zachowania, zalicza wypad zza drzwi. Bardzo dużo zależy od ciebie – milcząc, zgadzasz się na niewłaściwe traktowanie. Dlatego nie milcz, mów o tym!

Tekst: Luiza

Niech inni też się o nas dowiedzą :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *