Odkąd na nowo zaczęliśmy działać na Instagramie, to bardzo polubiliśmy się z opcją zadawania anonimowych pytań. To naprawdę świetna sprawa, bo nie dość, że wy macie więcej pewności siebie w pytaniu nas o różnorodne kwestie, to my czujemy, że jesteśmy bliżej was i na dodatek zyskujemy kolejne inspiracje do wpisów.
Zapewne nasza radość z bycia na tej platformie, będzie krótkotrwała, bo już teraz mamy na konto nałożone wiele blokad, ale co tam, najwyżej znów będziemy zaczynać wszystko od początku. W końcu mamy w tym wprawę (przy okazji – wszelkie treści zamieszczane tam wyświetlają się jedynie osobom, które nas obserwują, gdyż wszystkim pozostałym, wszelkie odnośniki wyświetlają się jako strona uszkodzona bądź nie istniejąca. Absurd. Zatem jedynym skutecznym sposobem, by nas znaleźć na insta jest wpisanie w tamtejszej wyszukiwarce swingwithme_blog).
Zrobiłaś to dla niego?
Ale wróćmy do tematu dzisiejszego wpisu. Chciałam się zatrzymać na jednym z pytań:
To nie było tak, że Eryk stworzył w swojej głowie wizję zaproszenia kogoś do sypialni i szarżował mnie natrętnymi myślami i słowami. A ja broniłam się przed nimi niczym wojownicza księżniczka Xena, aż wreszcie skapitulowałam i jego fantazje stały się moimi. Nic z tych rzeczy. Tak samo nie zgodziłam się na swingowanie ze strachu, iż mogłabym go stracić, gdybym spolegliwie nie przystała na jego propozycje. Zgodziłam się, nie dla zaspokojenia jego męskiego ego, ale dlatego, iż odważne erotyczne wizje tworzyły się w mojej głowie od lat. On miał odwagę pierwszy o nich opowiedzieć, bacznie obserwując moje reakcje i wsłuchując się w moje pragnienia, jak i lęki oraz obawy. On zaczął, ja zaś pchnęłam nas do zrobienia tego pierwszego i najważniejszego kroku. Wszystko to jednak robiliśmy w zgodzie ze sobą, choć nie brakowało momentów trudnych, zmuszających nas do głębszej refleksji, na jakim etapie bycia ze sobą jesteśmy, i w którą stronę powinniśmy podążać. Były oddalenia, ale też nieziemskie przybliżenia i u nas bliskość zwyciężyła.
Nie tędy droga
Nie możesz zaczynać swingowania od poczucia zmuszania, presji, zastraszania, czy grożenia, że jak czegoś nie zrobisz, to ktoś cię zostawi albo zdradzi. Jeżeli takie argumenty choć raz pojawiły się w rozmowie, to powinna zapalić się tobie w głowie czerwona lampka, iż tworzona relacja nie jest oczekiwaną więzią. I warto wtedy zrobić krok w tył, bacznie przyglądając się fundamentom, na których dotychczas związek się opiera.
Wiele, doprawdy wiele widzieliśmy sytuacji czy to w klubach, czy na prywatnych apartamentówkach, kiedy to jedna ze stron w parze totalnie nie czuła klimatu swingowania, a jednak zmuszała się do czynności seksualnych wbrew sobie. Jak to się skończyło? Albo płaczem w łazience, albo niekontrolowanym wybuchem zazdrości, bądź trzaśnięciem drzwi z niezwykle klarownym komunikatem – koniec z nami. Wiele związków nie przetrwało tej próby, lecz to nie swing nie był głównym problemem. Swing stanowił katalizator do ujawnienia nieodkrytych emocji i skrzętnie skrywanych emocji. Był niczym zapalnik odpalający lont. U niektórych wówczas odpala się ekstaza, u innych żal i frustracja. W każdym przypadku efekty na stałe zostawiają ślady w świadomości. Co wybierzesz?
Tekst: Luiza
Fot. Swing With Me oraz AI
PRZECZYTAJ: https://swingwithme.pl/nie-wiem-czy-swing-jest-dla-mnie/
___
Teraz Twoja kolej! Dołącz do naszej swingerskiej społeczności!
Facebook: https://www.facebook.com/SwingWithMeBlog/
Grupa na FB: https://www.facebook.com/groups/164573377243615
Discord: https://discord.gg/sthJtZnXfZ
Instagram: https://www.instagram.com/newswingwithme/
Zbiornik: https://zbiornik.com/Swing_with_me_blog
Newsletter: https://swingwithme.pl/newsletter/
___
Jeżeli masz ochotę wspierać nas w tym, co robimy – to możesz zrobić to tutaj:
Dziękujemy!
W zadanym pytaniu nie było słowa o zmuszaniu. Nie wiem co tak Cię oburzyło, że aż napisałaś taki wpis? Dałbym temu spokój, jednak przypadkiem rzucił mi się w oczy Twój wpis z 2016 roku, gdzie piszesz: „to Eryk tworzył przede mną podniecające wizje aż wreszcie sama zapragnęłam je spełnić” były też zapewniania o Twojej atrakcyjności, filmy itd.
Czyli w pytaniu nie doszło do pomyłki.
Tworzył wizję/nastrajał/kusił/urabiał/ namawiał cię. Te wszystkie słowa i czynności do tego samego prowadzą. Nikt nie mówi o zmuszaniu. Nie wiem czemu masz problem aby powiedzieć, że jednak to było namawianie albo jakikolwiek inny synonim tego słowa.