W tym roku również postanowiliśmy przygotować subiektywne zestawienie pomysłów na erotyczne prezenty. Ze wszystkich przetestowanych przez nas gadżetów oraz przeczytanych książek postanowiliśmy wybrać te, które spodobały nam się najbardziej.
W przedstawianych propozycjach znajdziecie: linki do recenzji – abyście mogli szerzej się zapoznać z naszym spojrzeniem oraz linki – odsyłające Was do miejsc, gdzie możecie dokonać zakupu. Mało tego – na końcu tego wpisu znajdziecie informacje o promocjach, byście czuli się w pełni usatysfakcjonowani. Bo znacie nas – lubimy robić dobrze i dlatego dla naszych czytelników mamy same wyjątkowe oferty:)
GADŻETY EROTYCZNE:
Sundaze
Dla mnie absolutny „must have”, bo to mój pierwszy wibrator-pulsator. Nie za duży, nie za mały, lecz w sam raz. Potrafi dotrzeć do czułych punktów, o których istnieniu nie miałam pojęcia. To taki przenośny kochanek, którego można zabrać ze sobą wszędzie!
Recenzja: https://swingwithme.pl/sundaze-fun-factory-recenzja/
G-Vibe Mini – taki mały, taki niepozorny, a taki… wariat. Mini króliczek zauroczył mnie i moją cipkę. Potrafi wiele i to na wiele sposobów. Jak chcecie, tak używacie, a na dodatek G-Vibe Mini zapewni Wam pełną dyskrecję, gdyż jest to chyba najcichszy gadżet, jaki testowałam.
Recenzja: https://swingwithme.pl/g-vibe-mini-recenzja/
Soraya Wave – to jest dla mnie absolutny hit. To gadżet, który robi absolutnie wszystko. Kręci i nęci, wibruje i doprowadza. To seks zabawka w stylu multitasking. Wielozadaniowość to jej tajna broń. To… A zresztą – szczegółowy opis znajdziecie w recenzji, bo ja jeszcze się rozmarzę i tyle z dalszego pisania będzie 😉
Recenzja: https://swingwithme.pl/soraya-wave-lelo-recenzja/
Sona Cruise 2 – skoro jesteśmy przy propozycjach od Lelo, to nie można pominąć premiery nowej wersji Sony. W zasadzie to od opisania Sony zaczęła się moja przygoda z testowaniem gadżetów. Jak ten mój mąż potrafił trafić właśnie ze świątecznym prezentem… Ale nie tylko z tego powodu mam do Sony ogromny sentyment. Ona po prostu wie, jak przynieść mi się orgazm. Wręcz natychmiastowo! Wystarczy kilkanaście sekund, bym wspięła się na szczyt rozkoszy. Polecam, polecam, polecam!
Recenzja: https://swingwithme.pl/sona-2-cruise-recenzja/
BeOne – zabieramy go ze sobą na każdy wyjazd. Jest też stałym towarzyszem w naszej sypialni. Jego delikatne wibracje sprawdzają się zarówno podczas gry wstępnej, jak i codziennej bliskości, kiedy dotykiem i przytulaniem przekazujemy sobie z Erykiem pozytywną energię. W kolorze czerni wygląda tajemniczo, ale doprawdy BeOne sprzyja w budowaniu erotycznego napięcia.
Recenzja: https://swingwithme.pl/beone-fun-factory-recenzja/
Iroha Zen – pokryta jest jednym z najmilszych w dotyku silikonów. Mięciutkim, wręcz rozkosznym w „miętoszeniu”. To propozycja dla tych, którzy w swojej kolekcji, pragną mieć zabawkę zasilaną na baterie, bo nie chcą pamiętać o kablach i ładowarkach.
Recenzja: https://swingwithme.pl/iroha-zen-yuzucha/
Gpop2 – choć wygląda na nietypowy znak zapytania, to potrafi odpowiedzieć na wiele erotycznych pytań. Zamiast „dokąd idziesz?” zapyta „dokąd chcesz dojść?” I tam cię zaprowadzi. A potrafi zaspokoić i łechtaczkę, i penetracyjnie, jak i analnie. Zresztą sami sprawdźcie w recenzji:
Recenzja: https://swingwithme.pl/gpop2-recenzja/
Cici
To zaprzeczenie, że kobiety lubią tylko „grubych”. Nie, on jest cienki i długi. I baaaaardzo elastyczny. Wchodzi niczym rozgrzany nóż w masełko. Ma wiele zastosowań, zarówno waginalnych, jak i analnych. Wystarczy tylko odważyć się na spróbowanie 😀
Recenzja: https://swingwithme.pl/svakom-cici-recenzja/
Tulip Clitoris Vibrator
To świeżynka w naszej kolekcji. Taka nowiuteńka, że jeszcze nie zdążyliśmy opublikować recenzji na blogu, ale to dlatego, że od niedawna zaczęliśmy współdziałać z dziewczynami z Lula Pink, ale gwarantujemy Wam – od przyszłego roku to się zmieni i na stronie zagości jeszcze więcej recenzji. Postaramy się wybierać do testowania rzeczy nietypowe i niebagatelne. I taki jest właśnie wibrator Tulip od firmy Bloom. Niezwykły wygląd i funkcjonalność. Zamiast przycisków znajdziecie w nim „listkowy itensyfikator wrażeń”. Tak, tak, dobrze czytacie. Niepowtarzalny design kryje w sobie dużo niespodzianek. W oczekiwaniu na recenzję, podsyłamy link, gdzie znajdziecie więcej informacji na temat tegoż cudeńka – KLIKNIJ!
KSIĄŻKI:
„Seksroboty. O pożądaniu, nauce i sztucznej inteligencji” – rzetelne źródło informacji o nowoczesnych technologiach wykorzystywanych w erotyce oraz poprawie i urozmaicania życia seksualnego. Dużo się dowiedziałam z tej książki. Bardzo dużo, chociaż napiszę nieskromnie, iż myślałam, że wiele już widziałam, jak i wiedziałam. W jakim ja byłam błędzie! „Seksroboty” to fajna propozycja także dla panów, śledzących rozwój technologicznych rozwiązań. Założę się, że wiele faktów z tej książki, też ich zaskoczy.
Recenzja: https://swingwithme.pl/seksroboty-recenzja/
„Nimfomanka” – cieszę się, że przygodę z twórczością autorki piszącej pod pseudonimem Sonia Rosa rozpoczęłam od „Nimfomanki”, bo jej kolejna powieść „Klinika miłości” nie przypadła mi do gustu. Za to „Nimfomanka” – jak najbardziej! To dość wnikliwa opowieść, poruszająca zawiłe kwestie dotyczące nimfomanii oraz bodźców wywołujących chęć natychmiastowego zaspokojenia. Czytałam ją z wielką ciekawością, a momentami – także z rumieńcami na twarzy 😉
Recenzja: https://swingwithme.pl/nimfomanka-ksiazka-recenzja/
„Pożądanie mieszka w szafie” – to opowieść o poszukiwaniu bliskości, postrzeganiu kobiecości, randkach i zbliżeniach napisana z perspektywy… mężczyzny. Zarówno panie, jak i panowie znajdą w tej powieści coś dla siebie. W sam raz na okres świątecznego wyciszenia.
Recenzja: https://swingwithme.pl/pozadanie-mieszka-w-szafie/
„Seks w wielkich miastach” – może nie jest to wybitne dzieło reportażu, ale zwłaszcza teraz, gdy możliwości podróżowania są ograniczone, książka Aleksandry Gumowskiej jest pewnego rodzaju oknem na świat. 11 metropolii, to 11 różnorodnych tematów poruszających kwestie seksualności, poszukiwań partnerów, codziennego życia ludzi zmagających się z trudnościami w akceptacji ich orientacji. W zasadzie, ile ludzi – tyle historii.
Recenzja: https://swingwithme.pl/seks-w-wielkich-miastach-recenzja/
„Intymne życie zwierząt” – genialna propozycja czytelnicza i to dla dorosłych, jak i ich pociech. Okraszone humorem oraz ilustracjami informacje o intymnym życiu zwierząt – od etapu uwodzenia po wychowywanie potomstwa. Wspaniała podróż po świecie natury, a przy okazji – doskonały wstęp do rozmów o seksualności.
Recenzja: https://swingwithme.pl/intymne-zycie-zwierzat-recenzja/
„Powrót z Bambuko” – to nie jest książka poświęcona stricte erotyce, ale w felietonach Kasi Nosowskiej znajdziecie wiele prawd uniwersalnych dotyczących związków, partnerstwa oraz skomplikowanych relacji międzyludzkich. Czytałam ją z wielką przyjemnością i już nie mogę się doczekać kolejnych przemyśleń autorki.
Recenzja: https://swingwithme.pl/powrot-z-bambuko-recenzja/
Z książek, których nie recenzowałam na blogu, ale króciutko zaopiniowałam na naszym profilu na portalu lubimyczytać.pl polecam Wam również:
„10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie” – już dawno nie spotkałam się z tak barwnym językiem. Opisy miejsc, zachowań, smaków oraz zapachów – sprawiły, iż na moment przeniosłam się do Stambułu. Miasta będącego łącznikiem między poukładaną Europą, a wielokolorową Azją. Książka opowiada o smutnym losie młodej kobiety, której życie zdecydowanie nie potoczyło się bajkowo. Warto przeczytać, by docenić swoje szczęście.
Książka do kupienia z ponad 30% rabatem TUTAJ.
„Błękitny umysł” – książka, do której będę wracać i wracać. Chociaż rzadko sięgam po podobne pozycje mające „ulepszyć życie”, to jednak „Błękitny umysł” pozwala się zatrzymać i spojrzeć w głąb siebie. Tej książki się nie czyta, po niej się płynie niczym łódką po meandrach umysłu. Dużo mądrych i praktycznych rad oraz historii z życia wziętych. Gdy dopada mnie chandra albo kryzys twórczy, wtedy po przeczytaniu jednego rozdziału, wszystko staje się jakby bardziej oczywiste.
Książka do kupienia z prawie 30% rabatem TUTAJ.
PROMOCJE, PROMOCJE!
A teraz bądźcie gotowi na garść promocyjnych niespodzianek od naszych partnerów afiliacyjnych:
Dla naszych czytelników Lelo ma propozycję 20% zniżki na wszystko, co nie jest już przecenione. Kod SWING20 jest ważny do końca roku 2020. Natomiast inne promocyjne oferty znajdziecie TUTAJ.
U tego partnera wpisując kod SWINGWITHME możecie zawsze liczyć na 10% rabat oraz darmową dostawę. Ale od 11.12 przez najbliższy tydzień wpisując XMAS15 obniżka na gadżety będzie większa o dodatkowe 5%.
Wpisując kod promocyjny: SWMZIMA otrzymacie 7% zniżki na zamówienia opłacone z góry, a dodatkowego 5% jak zapiszecie się do kinkowego newslettera. Kod ważny do 17 grudnia br.
W Fun Factory trwa fajna promocja na zestawy prezentowe dla niej i dla niego. To naprawdę spora oszczędność dla portfela, a przy okazji pomysł na prezent, który z pewnością będzie trafiony. Wiemy, bo zarówno Sundaze, jak i Mantę sprawdziliśmy na sobie 😉 Ponadto, wpisując kod SWM5 otrzymacie 5% rabat na cały asortyment.
Co tu się dzieje! Aż zwariować można, ale taki bzik, to pozytywny bzik. Trzeba jednak przyznać, że dziewczyny z Luli dały się ponieść fantazji i przygotowały dla Was:
- promocja na marki Feelztoys i Satisfyer – TU.
- jeżeli szukacie przepięknego porcelanowego dildo albo korka analnego od Dutch Spirit i to na dodatek o 40% taniej, to koniecznie zajrzyjcie TUTAJ!
- a może chcecie wielofunkcyjny Masażer Clandestine Mimic z 15% rabatem? – KLIKNIJ.
- Zalo Hero PulseWave™ – jak to dziewczyny opisały „wyszepcze do Twojej cipki „jesteś królową” 75 razy na sekundę”. Mnie ten opis przekonał i z pewnością z chęcią sprawdziłabym te szepty na swojej łechtaczce. Klikając TUTAJ zobaczycie ofertę z 28% upustem.
- natomiast, jeśli poszukujecie coś kieszonkowego i na dodatek… biodegradowalnego to spójrzcie na Blush Gaia – teraz z 15% rabatem.
- z kolei, jeżeli polowaliście na zabawki od Calexotics, to w Luli możecie przytulić je z 20% rabatem.
- i na koniec – z okazji przyszłej szerszej recenzji Tulip Clitoris, na wszystkie produkty firmy Bloom otrzymacie 15% rabat. Wystarczy wpisać kod swingwithlula, który jest ważny do 24 grudnia br.
Uff… Dotarliśmy do końca. Miało być krótko, ale wyszło jak zawsze. Ale cóż poradzić skoro jest tyle wspaniałych rzeczy do wyboru? Życzymy Wam samych rozkosznych prezentów i jeszcze rozkoszniejszych chwil, jakie Wam one przyniosą!
P.S. Zobaczcie, co najbardziej spodobało nam się w zeszłym roku. Może i tam znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie: https://swingwithme.pl/pomysly-na-erotyczne-prezenty/
P.S. 2 Będzie nam bardzo, ale to bardzo miło, jeżeli postanowicie polubić lub udostępnić nasze gadżetowo-książkowe zestawienie. Niech pomysły na erotyczne prezenty lecą w świat!